Dzisiaj przedstawię Wam moje pierwsze doświadczenia z Zestawem do manicure i pedicure firmy Sanitas z Lidla. Dostałam go w prezencie od Aniołka pod choinkę - sama raczej bym go nie kupiła, bo nie jest to rzecz dla mnie niezbędna.
Informacja od producenta.
Stacja do manicure i pedicure SMA 45 jest wyposażona w 11 wysokiej jakości wytrzymałych końcówek do pielęgnacji paznokci. Końcówki te posiadają wysoką powłokę szafirową lub filc polerski, dlatego nadają się optymalnie indywidualnej pielęgnacji i spełniają najwyższe wymagania. Dzięki płynnej regulacji prędkości oraz możliwości ustawienia kierunku obrotów prawo/lewo możliwa jest profesjonalna pielęgnacja stóp i paznokci, która dostępna była dotychczas tylko w salonie kosmetycznym. Stacja do manicure i pedicure osiąga najwyższą moc do 9500 obrotów na minutę. Dodatkowo stacja do manicure i pedicure ma wbudowaną wanienkę do kąpieli dłoni, dzięki której można optymalnie przygotować palce i paznokcie do manicure. Ponadto stacja posiada wbudowaną suszarkę do paznokci, która można wysuszyć paznokcie po lakierowaniu.
Potrzeba skorzystania z tego urządzenia była spowodowana tym, że miałam na paznokciach hybrydy i zaczęły już odpadać (niestety nie wszystkie).
Do tego celu wybrałam taką końcówkę, która całkiem sprawnie poradziła sobie ze spiłowaniem hybrydy i żelu. Problemem było to, że urządzenie ręczne ma krótko działającą baterię, a na kablu nie działa. Według producenta "nie używać urządzenia dłużej niż 20 minut bez przerwy. Po tym czasie należy zrobić przynajmniej 15-minutową przerwę, aby nie dopuścić do przegrzania się silniczka". Dla mniej wprawionych osób, cały zabieg może trwać bardzo długo.
Po usunięciu hybryd, paznokcie wyglądały tak:
Teraz kolej na kąpiel. Zrobiłam mikstrurę z takich składników:
- oliwa z oliwek
- sok z cytryny
- olej rycynowy,
- odrobina mixu witaminowego z e-naturalne (klik)
- woda
i wlałam do wanienki w urządzeniu Sanitas. Wanienka działa tylko na kablu, nie ma wbudowanej baterii.
Włączyłam urządzenie i rozpoczęło się moje domowe SPA z bąbelkami dla paznokci. Ręce trzymałam ok. 15-20 min. Po moczeniu wyglądały tak:
- ręce mięciutkie w dotyku, nawilżone i błyszczą,
- paznokcie bielsze,
- skórki łatwo dają się odsunąć,
Końcówka przeznaczona do odsuwania skórek jest okropna w użytkowaniu i zrezygnowałam z niej po kilkunastu sekundach. To samo tyczy się wszystkich końcówek, którymi (zgodnie z instrukcją)
należy opracowywać paznokcie. Dla początkujących, jak ja, nie ma
możliwości, żeby uzyskać zadowalający efekt opracowania paznokci -
musiałam skorzystać z tradycyjnych pilników.
Jedyna końcówka godna uwagi, to ta do ostatecznego wypolerowania płytki. Rzeczywiście przyspiesza cały proces i jest wygodna w użyciu. Niestety wcześniej musiałam wyrównać płytkę zwykłym blokiem, bo końcówki do tego nie ma.
Efekt końcowy, nie był dla mnie zadowalający. Myślę, że taki efekt uzyskałabym bez pomocy tego zestawu.
Potem nałożyłam jeszcze serum do paznokci Regenerum i po 2 godzinach manicure zakończony.
Podsumowanie:
Zalety:
- Ładnie zapakowane, wszystko w jednym miejscu.
- Wanienka do kąpieli paznokci z bąbelkami.
- Urządzenie do szlifowania paznokci ma 2 prędkości i możliwość wyboru kierunku obrotu w prawo lub w lewo.
- Końcówka, której użyłam do pozbycia się hybryd z paznokci spełniła swoje zadanie, chociaż według producenta przeznaczona jest do "szybkiego usuwania grubego zrogowaciałego naskórka lub dużych odcisków na podeszwie lub pięcie"
- Fajna i użyteczna końcówka do polerowania, "przeznaczona do wygładzania i polerowania krawędzi paznokci po piłowaniu oraz do czyszczenia powierzchni paznokcia"
- Suszarka do paznokci.
Wady:
- Urządzenie jest dość duże i nieporęczne, ciężko znaleźć na nie miejsce w łazience.
- Urządzenie ręczne ma krótko działającą baterię, a na kablu nie dzieła. W trakcie całego zabiegu musiałam je ładować 2 razy, przez co wszystko trwało o wiele dłużej.
- Wanienka do kąpieli dłoni nie ma wbudowanej baterii, działa tylko na kablu. Trzeba więc przeprowadzać kąpiel ok 2 metrów od kontaktu lub użyć przedłużacza.
- W przypadku wykonywania pedicure nie ma możliwości skorzystania z wanienki.
- Końcówki przeznaczone do obrabiania paznokci są ciężkie w użytkowaniu dla kogoś, kto nigdy nie używał takiego urządzenia. łatwo można sobie zrobić krzywdę, np. zbyt mocno spiłować płytkę.
- Możliwość używania urządzenia tylko przez 20 min, potem trzeba zrobić 15 min przerwy, co wydłuża znacznie czas przeznaczony na cały zabieg.
Jak już wspomniałam na wstępie sama nie kupiłabym tego urządzenia, zwłaszcza cenę 119 zł (w promocji). Ciekawa jestem jak te wszystkie końcówki sprawują się w przypadku paznokci u stóp. Zobaczymy, może kiedyś znajdę na tyle czasu, żeby to przetestować.
Póki co odkładam Sanitas do szafy, zobaczymy czy jeszcze go wyciągnę.
Czy ktoś z Was używał Sanitas SMA 45??
Jakie są Wasze wrażenia?? Zachęcam do komentowania.
Pozdrawiam
Ewa
P.S. Post nie jest sponsorowany i powstał na bazie moich subiektywnych odczuć.
Witam! Mam zestaw SMA 37 z Lidla i jestem bardzo zadowolona. Użyłam go głównie do stóp- uważam, że nie ma sobie równych! Przede wszystkim czyszczenie skórek na paznokciach- świetny efekt w szybkim czasie. Do tego czyszczenie pięt.. i stópki (prawie) jak z salonu kosmetycznego :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
P.S. Dzięki za artykuł- chciałam kupić SMA45 siostrze na urodziny, ale jednak zbyt wypasiony sprzęt nie zawsze spełnia swoje zadania..kupię więc ten 'zwykły', najprostszy, który ja mam.
WITAM MIAŁY PANIE W OPAKOWANIU ETUI?+
OdpowiedzUsuńNie
OdpowiedzUsuńDokładnie takie same doświadczenia mam z tym urządzeniem, a jestem manicurzystką z duuuuuużym doświadczeniem
OdpowiedzUsuń